sobota, 6 czerwca 2009

eurowybory

Nie zdziwi mnie wcale jeśli frekwencja w Eurowyborach będzie niska. Winę za to ponoszą tylko i wyłącznie politycy, a szczególnie dotychczasowi posłowie do Europarlamentu. Dlaczego przez pięć lat ubiegłej kadencji nie zadbali oni o poinformowanie społeczeństwa o swojej aktywności w "Europie" i o tym jak jest ona ważna dla społeczeństwa? Dlaczego produkowane przez nich dokumenty, w tym ten najważniejszy - traktat lizboński, są dla społeczeństwa niedostępne i niezrozumiałe? Dlaczego, jako podatnik mam prawo zadać to pytanie, ich wynagrodzenia są tak wysokie? Dlaczego obecni już w europarlamencie posłowie, profesorowie nauk humanistycznych z uczelni, w której panuje personalizm, w kampanii uciekają się do technik manipulacyjnych (stopa w drzwiach)? Dlaczego, dlaczego, dlaczego...?

1 komentarz: