Ostatnio wielu znajomych nurtuje pytanie: jakim sposobem w cieniutkiej książeczce znalazł się materiał na trzy pełnowymiarowe produkcje filmowe. Rzeczywiście trochę dziwna sprawa, chociaż być może odpowiedź jest całkiem prosta. Jak zawsze w tych momentach, gdy nie wiadomo o co chodzi...
Lavender Plant
5 miesięcy temu
Chwyt marketingowy. Władca pierścieni bądź co bądź uchodzi za klasykę i najlepszą ekranizację. Wszystko kręci się w okół kasy. Przecież jak było? Najpierw wydano trzy części LOTR`a, a następnie to samo, tylko że scenami nieemitowanymi. Psychofani prócz tego, że kupili normalne wersje filmów, to potem byli zmuszeni kupić filmy wydłużające czas zabawy. :)
OdpowiedzUsuńTo jest wszystko bardzo dobrze przemyślane przez twórców. Trzepią po prostu na tym kasę.
Pozdrawiam serdecznie.
Otóż to :) kasa
OdpowiedzUsuń