Próbowałem się dzisiaj wkręcić na taką jedną imprezkę...
Jednak nic z tego - pocałowałem klamkę,
śwarne góralki nie wpóściły mnie nawet za próg.
Liczę, że zobaczę kiedyś choć parę fotek z tego darcia pierza!
I że za 2 tygodnie sytuacja się jednak nie powtórzy ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
za 2 tygodnie z tego darcia pierza bedzie swojski rosołek i komplet poduch! :) a tajemnicy tego wieczoru będzie strzec już na zawsze pewna Starszyzna z mojej wsi!:-)
OdpowiedzUsuńw celu wkrecenia sie na imprezke, warto miec ze soba kapelusz :)
OdpowiedzUsuń