czwartek, 24 września 2009

polski super hero

Podoba mi się postawa Marcina Gortata. Rozkręca wokół kosza pozytywną atmosferę: uczestniczy w pokazach, pracuje z młodzieżą no i przede wszystkim jest mocno zaangażowany w grę w reprezentacji. Zupełnie inaczej niż wcześniejsi polscy zawodnicy, którzy za oceanem odnosili swoje sukcesy. Np. Czerkawski, który choć swego czasu świecił formą, z obawy przed doznaniem kontuzji, w tym okresie nie rozegrał bodaj jednego meczu w barwach polskiej drużyny narodowej. Różna bywa motywacja, wydaje się jednak, że ta czysto finansowa nie ma z postawą prawdziwie sportową zbyt wiele wspólnego. Sport to styl życia, który powinien przynosić o wiele więcej swoim wyznawcom niż tylko hajs. Mistrzowie w swoich dziedzinach powinni czynnie przyczyniać się do ich popularyzacji wśród młodzieży tak aby mozliwe było odnajdywanie nowych talentów, a poprzez to podnoszenie siły rodzimej ligi i reprezentacji...

Dlatego cieszy, że wreszcie trafił nam się taki Gortat.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz